„Mit primum non nocere”, czyli „po pierwsze nie szkodzić” jak głosi przysięga Hipokratesa. Chcąc udzielić komuś pomocy — czy to w sytuacji zagrożenia życia, czy podczas zwykłego krwotoku z nosa — musimy być pewni, że niesiona przez nas pomoc nie pogorszy sytuacji. Nie powinno nas to jednak demotywować do udzielenia pomocy osobie potrzebującej, ale do poznania prawidłowych metod udzielania pierwszej pomocy. Oto kilka podstawowych błędów, jakie często popełniamy w trakcie udzielania pierwszej pomocy:

Przechylanie głowy do tyłu w trakcie krwotoku z nosa

Każdy widział osobę z krwawiącym nosem i przyciśniętą do niego chusteczką i głową odchyloną do tyłu. Nie zatrzyma to krwotoku, choć może się tak wydawać przez brak widocznej krwi opuszczającej organizm. Krew nie zawróci do żył, tylko dlatego, że przechyliliśmy głowę, zamiast tego przedostanie się do zatok i gardła – co jest dużo gorszym pomysłem i może prowadzić do problemów z oddychaniem, wymiotów i innych komplikacji. Jak więc udzielić pierwszej pomocy przy krwotoku z nosa? Prawidłowe zachowanie w tej sytuacji to pochylenie się do przodu i ściśnięcie nosa w mostku (tam gdzie opierają się na nosie okulary). Należy pozwolić krwi na opuszczenie nozdrzy – krwawienie ustanie po kilku minutach. Krwotoki więc, zgodnie z zasadami BHP opatrujemy nachyleniem się do przodu.

Skręcona kostka – ciepło czy zimno?

Gorący okład na może w pierwszych minutach przynieść ulgę, gdy zdarzy się nam zwichnąć kostkę lub naciągnąć inny mięsień. Będzie to tylko krótkotrwała ulga. Zimny okład pomoże zmniejszyć opuchliznę. Z kolei ciepły przyspieszy krążenie krwi i pogorszy sprawę oraz zwiększy opuchliznę. Używaj zimnych kompresów przez 20 minut, z 20 minutowymi przerwami pomiędzy kolejnymi kompresami. Jeżeli w ciągu godziny nie nastąpi poprawa – czas wybrać się do lekarza. Najlepszy sposób to zachowanie ostrożności, ponieważ bardzo łatwo jest zwichnąć kostkę, a konsekwencje takiej kontuzji mogą być bardzo poważne.

Wypadek samochodowy – najważniejsza szybka pomoc?

Nie licząc jedynie najmniejszych stłuczek, po wypadku samochodowym zawsze należy zgłosić się do szpitala. W trakcie takiego nagłego zdarzenia poziom adrenaliny, jaki otrzymujemy od naszego organizmu, skacze gwałtownie by nas uzbroić w siłę i odporność na ból. Ofiary wypadków często bagatelizują takie zdarzenia, jeżeli w chwili wypadku nie odczuwają bólu albo nie widzą widocznych gołym okiem obrażeń. Lekarze ostrzegają jednak, że ból może pojawić się w 10, a nawet 20 minut po zdarzeniu i może być powodowany poważnymi dolegliwościami, takimi jak złamania, a nawet wylew w mózgu. Wypadek samochodowy należy więc traktować bardzo poważnie i szybko udać się po pomoc do lekarza.

Skaleczenie i opatrunek

W filmach akcji, ranny bohater opatruje swoje rany postrzałowe lub rany cięte swoich towarzyszy poprzez zawiązanie ciasno opatrunku nad raną. Nie jest niespodzianką, że naśladowanie bohaterów filmów akcji, kiedy przychodzi do udzielania pierwszej pomocy, nie należy do najlepszych pomysłów. Manewr ten być może pomógłby w przypadku amputowanej kończyny. Odcięcie dopływu krwi do otwartej rany bardziej zaszkodzi, niż pomoże. Jeżeli istnieje możliwość zrobienia opatrunku, należy go zawiązać na powstałej ranie i trzymać ją w górze, by zahamować krwotok. Skaleczenie, szczególnie głębokie, powinno być bardzo szybko przeczyszczone i zabezpieczone. Ważne jest również to, by opatrunek był wykonany poprawnie. Inaczej rana może się komplikować.

Istnieje wiele mitów dotyczących udzielania pierwszej pomocy oraz praktyk bhp i ppoż. Pojedyncze szkolenie często wystarcza, żeby rozwiać wiele z wątpliwości i pozwolić na rozróżnienie prawdy od fikcji. Znajomość podstawowych zagadnień pierwszej pomocy zapewni szkolenie wstępne bhp, a nawet e-learningowy kurs online.